Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 11 stycznia 2016, 09:12, 1594/484061
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Szkocję, Francję, Hiszpanię, Kenię

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      Garrett Heath po raz trzeci z rzędu wygrał bardzo silnie obsadzone zawody crossowe Great Edinburgh Cross Country w Szkocji. Ku zaskoczeniu kibiców, jak i organizatorów w pokonanym polu pozostawił murowanego faworyta do zwycięstwa - Brytyjczyka Mo Faraha.

Dla podwójnego mistrza olimpijskiego na 5000 i 10.000 metrów z bieżni bieg przełajowy w Edynburgu na dystansie 8 kilometrów był pierwszym startem w 2016 roku. Mimo to wydawało się, że bez problemu rozprawi się w sobotnie przedpołudnie ze swoimi rywalami. Tuż przed strzałem startera niebo pokryło się gęstymi chmurami i spadł obfity deszcz, który wytyczone dla biegaczy ścieżki zamienił w błoto. Od samego początku ton rywalizacji nadawał Farah, a wespół z nim Callum Hawkins, Ross Millington, Scott Faubl i Garrett Heath. Zawodnicy zmieniali się co chwilę na prowadzeniu, kontrolując wzajemnie swój każdy ruch i ewentualne próby ucieczki.

Na decydującym piątym okrążeniu Heath - najmocniejszy tego dnia wśród Amerykanów, wziął sprawy w swoje ręce i oderwał się od prowadzącej grupy. Niespodziewanie jego przewaga nad drugim Mo Farahem zamiast topnieć, zaczęła się z każdą sekundą zwiększać, co więcej trudy długiego podbiegu zdecydowanie lepiej znosił reprezentant USA. Już na ostatniej prostej, pochodzący z Somalii Brytyjczyk zerwał się do szalonego sprintu, jednak nie był w stanie pokonać Heatha. Amerykanin zwyciężył z wynikiem 25:29, Farah wpadł na metę dwie sekundy za nim. Najniższy stopień podium wywalczył Scott Faubl z wynikiem 25:38.

"Nie spodziewałem się, że znów tu wygram." - mówił po biegu Heath. "Mo to najlepszy biegacz na świecie, cieszyłem się na pojedynek z nim, to zawsze świetna sprawa sprawdzić się na tle mistrza. Na ostatniej prostej słyszałem skandujących kibiców wspierających Mo i byłem pewien, że on mnie za chwilę wyprzedzi." - dzielił się swoimi wrażeniami po biegu zwycięzca sobotnich zawodów.

Farah, który wkrótce wyruszy na obóz treningowy w Etiopii, przygotowujący go do wiosennych startów, na spokojnie przyjął porażkę. "To dopiero początek roku. Nigdy nie jest miło kiedy przegrywasz, jednak jeśli w 2016 roku miałem ponieść porażkę, lepiej, że stało to się tutaj, aniżeli za kilka miesięcy w bardzo ważnych startach. Garrett Heath jest znakomitym biegaczem i nie jest ujmą z nim przegrać." - mówił dziennikarzom brytyjski mistrz olimpijski i mistrz świata.

Panie w Edynburgu ścigały się na dystansie 4 kilometrów. Zawodniczki stoczyły batalię nie tylko z trudną trasą, ale i z prawdziwą ulewą, która zaskoczyła je tuż po starcie. W tych dość ekstremalnych warunkach na podyktowanie bardzo mocnego tempa, nieosiągalnego dla reszty rywalek zdecydowały się: Brytyjka Kate Avery, dwukrotna srebrna medalistka mistrzostw Europy w przełajach, oraz Fionnuala McCormack z Irlandii. Po zaciętej walce zwyciężyła Avery z wynikiem 21:05. Cztery sekundy za nią linię mety przebiegła McCormack. Podium uzupełniła mistrzyni Europy w przełajach z 2014 roku, Brytyjka Gemma Steel.

Dzięki znakomitej postawie w biegu pań Wielka Brytania zwyciężyła klasyfikację drużynową podczas zawodów w Edynburgu, drugie miejsce przypadło wspólnej reprezentacji Europy, trzecie zaś USA.

Kenijka Mercy Cherono triumfowała w 62-giej edycji zawodów przełajowych Cross Internacional Zornotoza w mieście Amorebieta w Hiszpanii. Znana z doskonałych występów na bieżni, na dystansach 1500 i 5000 metrów reprezentantka Kenii, tym razem na dystansie 8,7 km nie miała w niedzielę godnych siebie rywalek. Z wynikiem 31:50 po samotnym biegu pozostawiła w pokonanym polu czołowe biegaczki europejskie: drugą na mecie Jessicę Andrews (32:06), oraz trzecią Iris Fuentes - Pilę (32:13).

Bieg panów odbył się pod dyktando trójki reprezentantów Ugandy. Na dystansie 9,5 km Timothy Toroitich, Thomas Ayeko i Moses Kibet między sobą rozstrzygnęli kwestię czołowych lokat. Wygrał pierwszy z nich - dla 24-latka było to powtórzenie wyczynu z zawodów z Amorebiety sprzed roku.

Mocno obsadzone zawody crossowe odbyły się też w sobotę na kontynencie afrykańskim - w mieście Sotik w Kenii, w biegu rozgrywanym w ramach cyklu AK/KCB na dystansie 10 km. Tu najmocniejszy okazał się reprezentant gospodarzy Vincent Rono, który wygrał z wynikiem 28:47, o trzy sekundy przed swoim rodakiem Dominiciem Kiptarusem. "Moim celem jest kwalifikacja do drużyny kenijskiej na zbliżające się mistrzostwa Afryki w biegach przełajowych, które rozegrane zostaną 12 marca w Yaounde, w Kamerunie. Mam nadzieję, że dzisiejszy wynik przybliżył mnie do tego celu." - mówił po biegu Vincent Rono.

W biegu pań nieznana wcześniej szerszej publiczności Damaris Areba wygrała z rezultatem 34:07, przed swoimi rodaczkami Joyline Jepkosgei (34:15) i Gladys Koech (34:20)

10.01.2016: 17EME EDITION DE LA PROM CLASSIC (Nice, Francja)

Mężczyźni:
1 Yohan DURAND 28:56
2 Hassan CHANDI 29:00
3 Pierre LE CORRE 29:18
4 Pierre URRUTY 29:20
5 Romain RYBICKI 29:28
6 Levisse Emmanuel ROUDOLFF 29:37
7 Anouar ASSILA 29:40
8 James THEURI 29:41
9 Abdel Akim ZILALI 29:43
10 Gregory BE 29:44
11 Yohan Le BERRE 29:44
12 Yoann VIOLON 29:46
13 Emmanuel LEJEUNE 29:48
14 Yassine MANDOUR 29:54
15 Khalid LABLAQ 29:57
41 Michael SIMON 30:54
76 Nicolas RIFFLARD 31:52
117 Vincent FAZARI 32:56

Kobiety:
1 Fanny PRUVOST 33:15
2 Martha KOMU 34:14
3 Patricia MORCELI 34:25
4 Aline CAMBOULIVES 34:47
5 Elodie MENE 34:50

10.01.2016: Oorendo Marathon (Katar)

Mężczyźni:
1 Amos MAINDI KEN 2:21:17
2 Evans John RONI KEN 2:25:07
3 Andrew JONES GBR 2:28:29

Kobiety:
1 Pamela Chepkoech BUNDOTICH KEN 2:58:37
2 Caroline DREW GBR 3:22:54
3 Suzette VERMAAK MCLOV 3:23:46

Półmaraton mężczyzn:
1 Benard KOROR KEN 1:07:25
2 Isaiah MAMAI KEN 1:11:01
3 Mohsen ALZAYTOUNI QAT 1:12:14
10 Kuba SZCZEPANIAK POL 1:31:12
14 Sławomir LEDWON POL 1:31:51
46 Andrzej NIEKRASZ POL 1:43:13

Kobiety:
1 Nodorogea NICOLETA ROU 1:33:42
2 Francesca WILKIN NZL 1:40:38
3 Chloe STEVENSON 1:41:10
17 Magdalena SOKOL POL 1:54:03
25 Aleksandra MICHNA POL 1:56:35
47 Jagoda GRIGORIAN POL 2:12:49


Komentarze czytelników - 2podyskutuj o tym 
 

raldek99

Autor: raldek99, 2016-01-11, 14:36 napisał/-a:
Jest taki kraj jak Irlandia Południowa? Nie wiedziałem ;-)

 

tarzi

Autor: tarzi, 2016-01-11, 15:06 napisał/-a:
Już nie ma takiego kraju :)

 


















 Ostatnio zalogowani
arturgadecki
07:51
biegacz54
07:49
Mikesz
07:12
kos 88
07:12
Januszz
06:35
Bartuś
06:33
Stonechip
06:06
drago
05:59
romangla
05:39
42.195
04:23
Admin
03:00
krunner
01:53
andreas07
00:22
a.luc
23:46
stanlej
23:44
rolkarz
22:40
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |