Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 04 stycznia 2016, 08:40, 1537/450844Krzysztof Bartkiewicz
Biegiem przez Chiny i Turcję

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      Na biegowo postanowili przywitać Nowy Rok mieszkańcy Xiamen - miasta portowego położonego w południowo-wschodnich Chinach, w prowincji Fujian, nad Cieśniną Tajwańską. To właśnie tu, w sobotę, mając jeszcze świeżo w pamięci szaleństwa nocy sylwestrowej, ogromne rzesze Chińczyków, jak i gości z całego świata postanowiło wziąć udział w biegu maratońskim zaliczanym do cyklu IAAF Gold Label Road Race.

Organizatorzy tradycyjnie już zadbali o mocny skład elity biegu, w której to prym wiedli zaproszeni zawodnicy z Afryki. Od samego początku zawodów liczna grupa Kenijczyków i Etiopczyków mocno ruszyła do przodu z nadzieją na uzyskanie jak najlepszego wyniku i pomyślne otwarcie 2016 roku. 13 biegaczy zameldowało się na punkcie pomiarowym wskazującym 10-ty kilometr w czasie 30:35. Szeroka czołówka biegnąc ramię w ramię przez kolejne kilkanaście kilometrów utrzymywała międzyczasy wskazujące na końcowy czas w granicach 2:10. Przewidywania okazały się słuszne - na ostatnich 10 kilometrach tempo zdecydowanie podkręciła szóstka zawodników, w tym: Etiopczycy Feyisa Bekele, Shura Kitata, Abdela Godana, Alemu Gemechu i Gebre Mekutant, oraz Kenijczyk Vincent Kipruto.

To właśnie 28-latek z Kenii okazał się tego dnia najmocniejszy - na ostatnich 200 metrach po sprinterskim finiszu pokonał jednego z Etiopczyków i z czasem 2:10:18 wygrał tegoroczną edycję maratonu w Xiamen. 19-letni Shura Kitata, który w listopadzie finiszował jako trzeci w maratonie w Szanghaju, tym razem zajął drugie miejsce z wynikiem 2:10:20. Podium uzupełnił Feyisa Bekele, legitymujący się życiówką 2:06:26 z 2012 roku z Amsterdamu.

"Mówiąc szczerze jestem bardzo zaskoczony swoją dobrą formą dzisiaj. Bardzo dawno już nie wygrałem, ani nie zaliczyłem udanego maratonu więc jestem naprawdę szczęśliwy." - dzielił się swoimi refleksjami po biegu Vincent Kipruto, który w zeszłym roku ukończył zaledwie jeden bieg maratoński, zajmując dopiero 14-te miejsce w Paryżu. Dla Kenijczyka to czwarte zwycięstwo w karierze, wcześniej na przestrzeni ostatnich lat wygrywał między innymi w Otsu i we Frankfurcie.

Organizatorzy mają prawo czuć się jednak lekko rozczarowani wynikami w biegu mężczyn. Wśród zaproszonej elity wielu zawodników pochwalić się może życiówkami na poziomie poniżej 2 godzin i 10 sekund. Chociażby rekord Kipruto wynosi 2:05:13, w związku z czym komitet organizacyjny maratonu w Xiamen spodziewał się dużo szybszego biegania. Dość powiedzieć, że sobotni czas zwycięzcy jest najsłabszym od 9 lat oraz wynikiem prawie 4 minuty gorszym od rekordu trasy Mosesa Mosopa wynoszącego 2:06:19.

Nie zawiodły za to kobiety - 23-letnia Etiopka Worknesh Edesa urwała ponad 7 minut ze swojej poprzedniej życiówki i zwyciężyła z bardzo dobrym czasem 2:24:04. Tym samym już siódmy rok z rzędu w rywalizacji pań w Xiamen laur zwyciężczyni przypadł reprezentantce Etiopii. Edesa już od półmetka zdecydowała się na podyktowanie tempa nieosiągalnego dla reszty zawodniczek i przez ponad 20 kilometrów samotnie podążała do mety po pewne zwycięstwo.

"Od początku zdecydowałam się na mocne tempo, bieg nie był jednak dla mnie łatwy. Trasa miała mnóstwo zbiegów i podbiegów, do tego wiatr nie utrudniał mi zadania, zwłaszcza, ze biegłam sama. Spowodowało to, że drugą część dystansu przebiegłam wolniej niż pierwszą." - opowiadała na mecie Etiopka.

"Trud zmagań z wiatrem i z dystansem bardzo umilały mi jednak piękne widoki. Dużo rozglądałam się, zwłaszcza kiedy trasa wiodła przez most." - dodała Edesa odnosząc się do liczącego ponad 2 kilometry odcinka na moście Yanwu, który rozciąga się nad Cieśniną Tajwańską. Rodaczka zwyciężczyni - Marta Lema zajęła w sobotę drugie miejsce z wynikiem 2:24:32. Etiopskie podium uzupełniła Fantu Eticha z czasem 2:26:53.

Triumfatorzy maratonu zainkasowali po 25.000 dolarów, drugi otrzymał czek na 15 tysięcy i trzeci dziesięć.

27 tysięcy biegaczy zmierzyło się z dystansem maratońskim w sobotni poranek w Xiamen. Kolejne 21 tysięcy wzięło udział w towarzyszącym biegu na dystansie 5 kilometrów.

02.03.2016: Xiamen International Marathon (Chiny)

Mężczyźni:
1 Vincent KIPRUTO KEN 2:10:18
2 Shura KITATA ETH 2:10:20
3 Feyisa BEKELE ETH :11:09
4 Gebre MEKUANT 2:11:38
5 Abdela GODANA 2:12:17
6 Alemu GEMECHU 2:12:56
7 Kaleab SOLOMON 2:15:21
8 Adamu GIRMA 2:15:40

Kobiety:
1 Worknesh EDESA ETH 2:24:04
2 Marta LEMA ETH 2:24:32
3 Fantu ETICHA ETH 2:26:53

3.01.2016: 5 OCAK ADANA KURTULUŞ KOŞUSU (Adana, Turcja)

Mężczyźni:
1 Barselius KIPYEGO KEN 1:00:46
2 Paul Kipkemoi KIPKORIR KEN 1:00:57
3 Stephen Omiso ARITA KEN 1:01:15
4 Youssef NASIF MAR 1:02:40
5 Chakir BOUJATTAOUI MAR 1:02:40
6 Patrick KIPNGENO KEN 1:02:49
7 Mehmet CAGLAYAN TUR 1:05:48
8 Abdelkabir SAJI MAR 1:05:51
9 Fetene Alemu REGESA ETH 1:06:02
10 Akit KITIR TUR 1:06:39

Kobiety:
1 Ababel Yeshaneh BRIHANE ETH 1:09:36
2 Visiline JEPKESHO KEN 1:09:43
3 Lucy CHERUIYOT KEN 1:12:23
4 Esma AYDEMIR TUR 1:12:26
5 Meryem ERDOGAN TUR 1:12:27
6 Dorcas Jepchirchir KIPTARL KEN 1:14:28
7 Seyma YILDIZ TUR 1:15:42
8 Fadime CELIK TUR 1:16:47
9 Yasemin CAN TUR 1:17:00
10 Nilary Esen ERSUN TUR 1:18:44



Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
przemekf20@wp.pl
07:20
bobparis
07:08
biegacz54
06:57
przemek300
06:48
Januszz
06:46
Admin
06:38
jaro109
06:38
piotrhierowski
05:35
s0uthHipHop
23:51
rdz86
23:34
soniksoniks
23:14
ula_s
22:54
mario1977
22:41
valdano73
22:29
ronan51
22:23
mieszek12a
22:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |