Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Toruń, 27 marca 2015, 16:02, 1953/324837
GrandF
Panfil
Łukasz
X Halowe ME Weteranów – dzień IV

LINK 1: STRONA INTERNETOWA MISTRZOSTW
LINK 2: ARCHIWUM: TORUń



Świadkami potężnej dawki emocji byli w czwartek kibice zebrani w toruńskiej hali sportowo – widowiskowej. Lekkoatleci miel w sesji wieczornej fantastyczny doping zgromadzonej na trybunach publiczności. A było co oklaskiwać!

Szczególnie efektowne okazały się biegi na 800m. Jako, że w finałach znalazło się wielu Polaków, cztery halowe okrążenia były konkurencją bardzo przez nas oczekiwaną. Po raz drugi pecha miał Janek Cząstka. We wtorkowym finale czterysetki złoto, które było dosłownie na wyciągnięcie ręki rozbiło się wraz z dotkliwym upadkiem Janka dosłownie centymetry przed linią mety.

Zawodnik na szczęście nie uległ poważniejszej kontuzji i już w środę stał na linii startu biegu na dystansie dwukrotnie dłuższym. Eliminacje przebrnął bez najmniejszego problemu. Dobę później po gwizdku sędziego zdejmował dresy, stając do decydującej rozgrywki. Mimo całkiem dobrego taktycznie biegu dyspozycja wystarczyła do zajęcia 4 miejsca ze stratą 31 setnych do brązowego medalu. Na osłodę pozostał rekord Polski M-55 - 2:13.23, odebrany dziewiątemu zawodnikowi tego biegu – Rysiowi Drypsowi. Przypomnijmy, że Jan Cząstka ma za sobą wieloletnią karierę wyczynową. W 1984 roku zajął siódme miejsce w finale Mistrzostw Polski Seniorów w Lublinie (rekord życiowy – 1:50.44).

W kategorii M-40 szczególnie oczekiwanym był występ Leszka Zblewskiego, piątego zawodnika Halowych Mistrzostw Europy w Walencji sprzed 17 lat. Leszek przed miesiącem naciągnął mięsień dwugłowy, w związku z tym dość asekuracyjnie podszedł do biegu eliminacyjnego pokonując go w butach. Na finał mając w perspektywie ściganie o medale założył jednak kolce. Tuż po strzale startera ruszył mocno do przodu Hiszpan Raul Aragon, zdecydowany faworyt, który „straszył” już na tegorocznych listach wynikiem 1:54.

Zblewski biegł rozważnie, z tylu stawki rozpoczynając pierwsze okrążenie w nieco ponad 30 sekund. Przed dzwonkiem sygnalizującym ostatnie 200m Zblewski wyprzedził biegnącego na trzeciej pozycji Niemca, który nie chciał dopuścić do utraty medalowej pozycji przeszkadzając w pewnej chwili Polakowi. Po wejściu w ostatni łuk hala wręcz wrzała pomagając Leszkowi ogłuszającym dopingiem!

Zblewski wykazał się doświadczeniem zebranym na przestrzeni wieloletniej kariery finiszując skutecznie na ostatniej prostej! Rzut na taśmę, którego nie powstydziłby się niejeden sprinter zaprocentował wywalczeniem srebrnego medalu! Wspomniany Aragon zwyciężył rezultatem 1:58.06. Nasz zawodnik uzyskał 1:59.45. Rekord życiowy Zblewskiego sprzed 15 lat wynosi 1:49.25. W piątek Leszek stanie do biegu finałowego na swoim koronnym przed laty dystansie 1500, na którym wywalczył 8 medali halowych mistrzostw Polski seniorów (złoto w 1998).

Absolutnie polskim finałem pod względem ilości naszych zawodników była osiemsetka w kategorii najmłodszych. Michał Bernardelli, Wojtek Gajewski, Rafał Nowak i Radek Sekieta o godzinie 20:20 pochylili się nad linią startu mając przeciwko sobie koalicję doskonałych Hiszpanów. Bojowe nastawienie całej czwórki i fantastyczna atmosfera w polskim, osiemsetmetrowym obozie spowodowały że 4 okrążenia w M-35 oglądało się z prawdziwą przyjemnością!

Po pierwszym okrążeniu musiał niestety zejść Wojtek ze względu na uraz mięśnia dwugłowego nabyty w trakcie rywalizacji. Micha z Rafałem trzymali czoła biegu rozbudzając doskonale bawiącą się publiczność. Po 400m wydawało się, że Bernardelii nieco odpuszcza prowadzącą dwójkę Hiszpanów – powstała kilkumetrowa luka pomiędzy nimi, a naszym zawodnikiem. Po dzwonku oznaczającym ostatnie okrążenie Michał był tuż za plecami liderów. Wychodząc z ostatniego łuku wyprzedził Juana Ramona Pousa, który w tym sezonie biegał już szybko – 1:55.55. Michał toczył zażartą walkę z Ramonem Borente Gonzalezem ostatecznie przegrywając z nim zaledwie o 3 setne sekundy.

Cechą mistrza jest niedosyt i to właśnie zjawisko towarzyszyło naszemu zawodnikowi. Liczył tutaj na złote medale, na razie na jego konto wpłynęły dwa srebra (3000 i 800m). Bernardelli nie rezygnuje jednak z marzenia o wysłuchaniu Mazurka Dąbrowskiego i już w piątek stanie na linii startu trzeciej dla niego konkurencji na tych mistrzostwach – biegu na 1500m.

Michał posiada na swoim koncie medale mistrzostw Polski seniorów zarówno w hali, na otwartym stadionie jak i w biegach ulicznych. Zasięgiem obejmował dystanse od 1500 przez halowe 3000m na asfaltowej „piątce” kończąc. Jego koronnym dystansem przez większą część kariery był bieg na 1500m i mamy nadzieję, że powiedzenie „do trzech razy sztuka” sprawdzi się po piątkowym finale „półtoraka” i będziemy mogli wysłuchać naszego hymnu.

Rafał Nowak, niesłyszący, przesympatyczny zawodnik z Częstochowy specjalizujący się od lat w biegu na 3000m z przeszkodami zakończył czwartkowy finał na piątej pozycji czasem 1:58.05. Rafał był najstarszym zawodnikiem w stawce. Dokładnie za miesiąc od toruńskiego finału skończy 40 lat… W tej kategorii wiekowej zapewne powalczyłby o medal.

Bardzo dobrze spisał się również Radek Sekieta, który cieszył się w środę już z samego awansu do finału. W decydującej rozgrywce poprawił eliminacyjne osiągnięcie o 4 sekundy i znalazł się w najlepszej, europejskiej ósemce. 2:03.45 zdziwiło samego zawodnika i rozbudziło apetyt szczególnie na kolejny rok kiedy to przejdzie do wyższej wiekowo kategorii. Koronną konkurencją Sekiety był przed laty bieg na 400m p.pł. (53.91). W sezonie letnim nie przewiduje jednak powrotu do tego dystansu.

Po krążek z najcenniejszego kruszcu sięgnęła niezmordowana Zofia Więciorkowska. Zosia, nie dała rywalkom szans wyprzedzając na mecie drugą o 2 sekundy. Polka od lat zadziwia swoją doskonałą dyspozycją oraz rozpiętością odwiedzanych dystansów. Posiada doskonałe rekordy życiowe na dystansach od 800m do maratonu (odpowiednio 2:02.81 i 2:40:39). W latach 1986 – 1987 wywalczyła 3 brązowe medale halowych mistrzostw Polski seniorów w biegach na 800 i 1500m.

W żeńskim finale ośmiuset metrów K-40 miejsce tuż za podium zajęła Dorota Ustianowska. Dorota zrobiła absolutnie wszystko co w ten dzień zrobić mogła. 800m miało być w założeniu tylko dodatkiem pomiędzy poniedziałkowym biegiem na 3000m a przełajowymi zmaganiami w piątek. Niestety delegat techniczny z Francji, o którym wspominaliśmy na łamach naszego portalu nie dopuścił Doroty do startu na „trójkę” i pozbawił zawodniczkę realnej szansy na medal. W crossie liczymy na poprawienie przynajmniej o jedno oczko pozycji z finału osiemsetki!

Czwartek był dniem, który potwierdził iż zawsze możemy liczyć na przedstawicieli bloku rzutów. Aż 9 medali wywalczyli miotacze w rzucie dyskiem, pchnięciu kulą i w nietypowej konkurencji – rzucie ciężarkiem. Dwa złota przypadły 105-letniemu Staszkowi Kowalskiemu. Do tytułu w biegu na 60m dorzucił mistrzostwo europy w kuli i dysku. Wśród miotaczy mieliśmy całą plejadę zawodników, którzy przed laty zajmowali się lekką atletyką w wydaniu wyczynowym. Po złoto sięgnął 4-krotny mistrz Polski w rzucie młotem z lat 1992-95 – Lech Kowalski.

Brąz w tej samej kategorii – M-50 zdobył Marek Stolarczyk, mistrz Polski w dysku z 1993 roku. W rzucie ciężarkiem M-40 triumfował brązowy medalista MP A.D. 1996 – młociarz Mariusz Walczak. Złoto i srebro również w miotaniu ciężarkiem wywalczyli w M-35 Damian Kozłowski i Andrzej Suliński – młociarze, będący przed laty finalistami MP seniorów.

W eliminacjach biegu na 200m wystąpił aktualny rekordzista Polski na dystansie dwukrotnie dłuższym ze stadionu – Tomasz Czubak! Tomek obawiał się o to czy aby nie naciągnie mięśnia dwugłowego jednak wszelkie obawy rozwiał wraz z przekroczeniem linii mety w 24.46. Awansował tym samym do kolejnej rundy. Obserwując Czubaka ma się wrażenie, że to wciąż ten sam zawodnik z potencjałem na 44.62 (RP na 400m).

Stadionowy styl bycia, gesty, nawyki i profesjonalizm z jakim Tomek przygotowywał się do klęknięcia w blokach – przypomina tego samego Czubaka, który w Sewilli sięgał 16 lat temu po tytuł mistrza świata w sztafecie 4x400m i bił indywidualnie wspomniany rekord kraju.

Czwartkowy plon Polaków:

Czwartek był dla nas niezwykle owocny. Polacy zdobyli aż 10 złotych medali, tak ważnych w kontekście przesuwania się w górę medalowej tabeli. Po 4tym dniu mistrzostw Europy zajmujemy drugą pozycję w tejże klasyfikacji. Z dorobkiem 79 medali ulegamy fenomenalnym Niemcom – 145 krążków i wyprzedzamy Wielką Brytanię, która ma identyczną ilość medali jednak różnią się one kolorami – mamy o 3 złota więcej.

Dziś kolejny dzień i kolejne emocje! Te najwyższych lotów zapewnią nam niewątpliwie biegi na 1500m. Przeniesiemy się również do pobliskiego lasku gdzie wystartują zawodnicy w biegu przełajowym. Zobaczymy tam wielu medalistów mistrzostw Polski. Udział wezmą m.in. Maciek Miereczko, Dorota Ustianowska czy Bartek Mazerski.

Trzymajmy kciuki!



WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2015-04-11 - Refleksje po Halowych ME Weteranów...
  2015-03-29 - Halowe ME Weteranów - dzień ostatni...
  2015-03-28 - 27 medali dla Polaków w biegu przełajowy...
  2015-03-28 - 105-latek pobił dwa kolejne rekordy...
  2015-03-28 - Halowe ME Weteranów - dzień V...
  2015-03-26 - Halowe Mistrzostwa Europy – dzień ...
  2015-03-25 - HME Weteranów – dzień II...
  2015-03-24 - X HME Weteranów, dzień I – 28 meda...
  2015-01-28 - HME Weteranów - ponadczasowa Królowa...
  2015-01-24 - HME Weteranów: przedłużone zapisy, lista...
  2015-01-16 - Toruń: ostatnie trzy dni zapisów do Halo...
  2015-01-07 - Europejska Królowa Sportu po 35-tym roku...
  2014-12-27 - Halowe ME Weteranów za pół ceny?...
  2014-12-15 - VIDEO: Stanisław Kowalski ustanawia reko...
  2014-12-04 - X Halowe Mistrzostwa Europy Weteranów Le...


Komentarze czytelników - 42podyskutuj o tym 
 

Henryk K

Autor: Henryk K, 2015-03-29, 09:15 napisał/-a:
długość trasy crossu - zmierzył mi Garmin to 4300m (u innych było 4290,4310). Nigdy nie możemy porównywać czasu przełajów z trasa płaska. ja biegłem na MP 28 II.2015 i teraz na ME. Tu liczy się miejsce. ja teraz pobiegłem około 30 sek. lepiej niż na MP.Pozdrawiam

 

Cynka

Autor: Cynka, 2015-03-29, 22:25 napisał/-a:
Wymieniony w artykule biegacz na 400 m, który przewróciła się tuz przed metą i straciła ZŁOTY MEDAL , to nie Bogumił Żurawski tylko Jan Cząstka z Przemyśla, Byłam osobiście na hali, znam ich obu i bieg widziałam

 

henry

Autor: henry, 2015-03-29, 23:11 napisał/-a:
Janina Rosińska jest 1936 rok urodzenia.

 

masters

Autor: masters, 2015-03-31, 08:26 napisał/-a:
Polska w klasyfikacji medalowej powinna być na 2 miejscu , ale nie było wcześniej informacji o klasyfikacji drużynowej w crossie I złote medale w starszych kategoriach przepadły
Brakowało jak w innych ekipach masażystów I fizjoterapeuty, jak chce si poważnie podejść do mistrzostw
.

 

henry

Autor: henry, 2015-03-31, 14:24 napisał/-a:
Mam pytanie , czy polska ekipa miała jakieś kierownictwo , czy ktoś się ekipom zajmował , pomagał czy każdy zajmował się sam sobą. ?

 

Kamus

Autor: Kamus, 2015-03-31, 16:32 napisał/-a:
W zasadzie nazwa mówi za siebie..ale ogłaszać w całej Europie, że 5 km cross będzie miał!!!a wyszło 4,3 coś lub ktoś powinien się rumienić za to !

Pozdrawiam

 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2015-03-31, 18:03 napisał/-a:


Jeżeli były takie różnice to chyba Pan Janusz Szydłowski wystawił biegom jakieś ulgowe certyfikaty. Dla Ciebie Kaziu będą na pewno normalne, a może i po ulgowej cenie.

PZLA ze swoją tajemniczą grupą chcą robić porządki na naszym podwórku, a nie potrafią tego zrobić na swoim. A tak przy okazji kończy się pierwszy kwartał 2015 roku, a Pan Janusz coś obiecał.

 

Kamus

Autor: Kamus, 2015-03-31, 21:02 napisał/-a:
Gdzie są nasze dyskusje Wojtku ?
Czasem na ostro, czasem z żartami, ale tęskniliśmy do spotkań na maratonach. Dzisiaj wszystko inne.Trudniej się poznać. Nowe generacje.Ja jakoś sobie biegam.Trochę prowadzam kobitki z kijami i tak jakoś...życie płynie. Zbyszek G.- nie biega, Marian C nie biega, Jurka S nie ma. Z kim tutaj się trochę podroczyć i rywalizować? Kiedy sobie biegnę i patrzę na kogoś w moim wieku mówię -" dziadki zawsze w cenie".

Pozdrawiam Wojtku Ciebie i Twoją Rodzinę
P.S.
Co do Instytucji z Warszawy to wiem,że tam same chytre :) hehe.

 

evik18

Autor: evik18, 2015-04-07, 20:15 napisał/-a:
Nikt się na mistrzostwach nami nie zajmował. Jeżeli chodzi o ze Związku. Pomoc wolontariuszy jeżeli mieliśmy z czymś problem ale jako grupa pod czyjąś opieką to nie.

 

henry

Autor: henry, 2015-04-07, 21:53 napisał/-a:
Tak też mi się wydawało , to taka impreza dla wszystkich co chcą zapłacić wysokie wpisowe.

 


















 Ostatnio zalogowani
Andrea
02:27
pawlo
01:01
Lektor443
00:30
rokon
00:10
STARTER_Pomiar_Czasu
23:49
lordedward
23:17
andreas07
23:08
Bystry1983
22:37
damiano88
22:30
saul
22:26
maiesky
22:00
aschro
21:55
Stonechip
21:52
conditor
21:46
mabole
21:45
prgutek
21:40
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |