Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

03 grudnia 2014, 09:30, 1738/186911Magdalena Sołtys
Wyniki Narodowego Spisu Biegaczy dostępne dla każdego!

LINK 1: STRONA SPISBIEGACZY.PL
LINK 2: STRONA POLSKABIEGA.PL



      

Statystyczny polski biegacz to wciąż raczej mężczyzna niż kobieta. Na tym polu sytuacja zmienia się jednak bardzo szybko. Jeszcze 3-5 lat temu bieganie było zdominowane prze panów, ale od dwóch lat odsetek biegających kobiet dynamicznie rośnie. Wśród osób biegających rok lub krócej aż 56 proc. stanowią panie. Wygląda, że w nadchodzącym sezonie biegowy parytet stanie się faktem.

Pomysłodawcy akcji pt. "Narodowy Spis Biegaczy" udostępnili na swoich łamach pełne wyniki opracowania statystycznego ankiet, które zgodnie z ich obietnicami dostępne są dla każdego zainteresowanego. Można je pobrać za darmo na www.spisbiegaczy.pl

Banda indywidualistów

Kolejnym zmieniającym się trendem jest miejsce zamieszkania biegaczy. Bieganie od zawsze było częścią stylu życia metropolii. Cały czas biegają głównie mieszkańcy dużych miast (36 proc.), osoby pracujące (78 proc.), w wieku między dwadzieścia kilka a trzydzieści kilka lat. Aktualnie 16 proc. biegaczy mieszka na wsiach - co już robi wrażenie. A wśród biegających od roku tych osób jest aż 31 proc. Mówiąc krótko Polska B też biega.

Jak już bierzemy się za bieganie, to na poważnie. Większość biegaczy (59 proc.) trenuje 2-3 razy w tygodniu, przede wszystkim dla zdrowia i kondycji (94 proc.), często też by się odstresować (62 proc.) i schudnąć (49 proc.). I najwyraźniej to działa. Bieganie holistycznie wpływa na życie biegaczy. Aż 66 proc. stwierdziło, że bieganie wpłynęło na ich nawyki żywieniowe, a niemal wszyscy (98 proc.) twierdzą, że bieganie poprawia ich samopoczucie. Biegacze to szczęśliwi ludzie.

Równocześnie biegacze to samotnicy – aż 85 proc. ankietowanych najczęściej biega samemu. Tylko 5 proc. regularnie umawia się na bieganie z grupą znajomych. To ciekawe. Mimo, że bieganie uszczęśliwia, uwalnia endorfiny, a biegacze uwielbiają startować w masowych biegach (robi to aż 58 proc. ankietowanych!), to jednak na co dzień nie przeżywamy tej radości z innymi. Lubimy biegową niezależność, możliwość biegania o dowolnej porze roku, dni i nocy. Jesteśmy samotnymi długodystansowcami.

Nieświadomi gadżeciarze

Sami biegacze nie mają się za „gadżeciarzy”. Zazwyczaj posiadają jedną parę butów (47 proc.) i uważają, że do biegania nie potrzeba profesjonalnego sprzętu (71 proc.). Nie przeszkadza im to jednak posiadać masy akcesoriów biegowych, np. koszulek technicznych (71 proc.), słuchawek do biegania (50 proc.), specjalnych biegowych pokrowców na telefon (33 proc.), pulsometrów (29 proc.) czy skarpetek kompresyjnych (23 proc.)

Aż 84 proc. spisanych biegaczy uważa, że warto zapłacić więcej za produkty dobrej jakości. Charakterystyczne dla polskiego biegacza okazało się korzystanie z aplikacji biegowych. Robi to aż 70 proc. respondentów. Tyle samo podczas biegania słucha muzyki. Czyli jesteśmy minimalistami, ale dobry sprzęt nam nie przeszkadza.

Bieganie ma płeć

Jak słusznie zauważa Piotr Pacewicz w swoim komentarzu do wyników Spisu, “bieganie ma gender”. Kobiety różnią się swoimi nawykami biegowymi od mężczyzn. Chętniej trenują w towarzystwie drugiej osoby, dużo częściej dla urody, dużo rzadziej natomiast dla wyniku sportowego. Kobiety bardziej doceniają bieganie ze względu na jego dostępność. Wydaje się, że bieganie jest znakomitą odpowiedzią na realia kobiecego życia, obciążonego (przeciążonego) pracą zawodową i domową. Ten szybki, łatwy, zdrowy i relatywnie niedrogi sposób na odreagowanie wybiera coraz więcej kobiet. I chwała im za to!

Boom nadchodzi

Jednym z najważniejszych wniosków z Narodowego Spisu Biegaczy 2014 jest to, że prawdziwy biegowy boom dopiero przed nami. Aż 54 proc. osób wieku 15-24 lat i 47 proc. w wieku 25-34 lat biega od roku lub krócej. Biorąc pod uwagę to, jak dużo obecnie dzieje się wokół biegania, biegowa „epidemia” dopiero zaczyna zbierać swoje żniwa.


Magda Sołtys
Szef serwisu i akcji społecznej
Polska Biega
www.polskabiega.pl


Komentarze czytelników - 9podyskutuj o tym 
 

Admin

Autor: Admin, 2014-12-03, 10:03 napisał/-a:
Na prośbę jednego z czytelników, który pragnie zachować anonimowość zamieszczam krótki komentarz:

Panie Michale, od lat zajmuję się zawodowo statystyką, dlatego prosiłbym o zamieszczenie komentarza dotyczącego spisu biegaczy.

Narodowy spis biegaczy polegał na dobrowolnym zgłaszaniu się do spisu – dlatego wyniki dotyczą wyłącznie tych, którym chciało się wypełnić ankietę i którzy mają dostęp do internetu – a nie wszyscy mają. Wnioski wynikające z takiego pozyskania danych są nieuprawnione i nie są danymi statystycznymi – być może np. panowie częściej z własnej woli wypełniają takie ankiety niż panie – i stąd taki wynik, że jest ich więcej itp. itd.

W efekcie opracowanie na podstawie takich danych nie jest opracowaniem statystycznym, i nie ma on dużej wartości naukowej. Nie dowiemy się z niego m.in. ile osób na 1000 mieszkańców biega i jaki jest rzeczywisty przekrój wiekowy biegaczy - bo grupa osób biorących udział w badaniu nie jest reprezentatywna.


Od redakcji: mimo wszystko wyniki są bardzo ciekawe i można z nich wysnuć wiele wniosków. Choć rzeczywiście - np. wniosek że "boom biegowy dopiero przed nami", może być błędny, gdyż np. osoby które dopiero zaczęły biegać mogą chętniej wypełniać taką ankietę, niż Ci, którzy biegają od lat i nie podchodzą już do tego rodzaju akcji z entuzjazmem - a więc wniosek, że pierwszych jest więcej niż drugich, może być błędny :-)

 

Paweł

Autor: Paweł, 2014-12-04, 11:07 napisał/-a:
Nie wiem czyj to punkt widzenia, warszawski czy gazetowyborczy, w każdym razie jestem wzruszony sympatycznym stwierdzeniem :
"Aktualnie 16 proc. biegaczy mieszka na wsiach - co już robi wrażenie... Mówiąc krótko Polska B też biega"

Pozdrowienia z Polski B, cokolwiek to ma oznaczać

 

Piwko

Autor: Piwko, 2014-12-05, 09:13 napisał/-a:
Czyli ja, mieszkając w mieście poniżej 100 tys mieszkańców mieszkam w Polsce A, A/B, czy B? ;-)
sformułowanie o Polsce B trochę można było sobie darować

 

Dulnik_Biega

Autor: Dulnik_Biega, 2014-12-05, 12:25 napisał/-a:
LINK: http://www.dulnikbiega.blogspot.com/2014/12/czy-je

Zapraszam do lektury mojej analizy raportu "Narodowy Spis Biegaczy 2014". Uważam, że to ciekawe opracowanie, które mimo że nie jest reprezentatywne, to jednak dostarcza pewnych wniosków dla naszej społeczności.

 

Zulus

Autor: Zulus, 2014-12-05, 20:33 napisał/-a:
...a z całą pewnością dla PZLA.

 

HenrykM

Autor: HenrykM, 2014-12-09, 17:36 napisał/-a:
Nie będę komentował, lecz podaję do wiadomości publicznej,że jestem amatorem - biegaczem z kategorii B, ponieważ mieszkam na wsi w XXI wieku i dobrze mi - mimo "Intelektualistycznych d.... Arystokratów ". Heniek z Marianowa - zachodniopomorskie!

 

Magda

Autor: Magda, 2014-12-12, 01:37 napisał/-a:
zazwyczaj "Polska B" oznaczało południowo-wschodnią część kraju, a nie ilość mieszkańców.... chyba że coś przeoczyłam?





edit:
jednak się nie mylę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_A_i_B

 

Paweł

Autor: Paweł, 2014-12-12, 09:50 napisał/-a:
Sądząc po tym, że aż połowa badanych ma tylko jedną parę butów, za to 70% słucha muzyki, tylko 40% ma dzieci, wyniki są mocno niereprezentatywne. A przynajmniej na takie wyglądają z mojego punktu widzenia.
Za to oczywista konstatacja, że biegacze różnią się płcią, zawiera jeszcze jedno ciekawe określenie:
"realia kobiecego życia, obciążonego (przeciążonego) pracą zawodową i domową". Może autor tego komentarza siedzi na zasiłku, a z obowiązków domowych zna tylko picie piwa i oglądanie telewizji, ale spieszę poinformować, że nie tylko kobiety pracują zawodowo i w domu. A przynajmniej w znanej mi rzeczywistości, czyli jak to ładnie określono w artykule, w Polsce B.
Artykuł o spisie ma wartość poznawczą, ale bardziej pozwala poznać autorów artykułu niż biegaczy.

 

Mars

Autor: Mars, 2014-12-14, 16:15 napisał/-a:
Jeśli autor tej statystyki myśli, że Polska B to wieś a Polska A to miasto, i uważa, że wieś jest gorsza od miasta to powiem tak:

gdyby nie wieś to Wy miastowe próżnioki nie mielibyście co do gęby wsadzić. Pozdychalibyście z głodu.


Może to brutalnie zabrzmiało ale taka jest prawda. Świnie, krowy, kury, kaczki, zboże na chleb powszedni, ziemniaki, jabłka i inne dobra naturalne, to wszystko rośnie na wsi.

To pisałem ja - miastowy próżniok :-)
I leniwy biegacz.

 


















 Ostatnio zalogowani
SantiaGO85
23:41
lordedward
23:25
kos 88
23:00
rokon
22:41
ryba
22:19
Andrzej_777
22:04
Artur z Błonia
21:53
perdek
21:43
knapu1521
21:21
Leonidas1974
20:59
42.195
20:52
Lektor443
20:52
maciekc72
20:46
marczy
20:42
Wojtek23
20:38
entony52
20:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |