|
| 14 pazdziernika 2014, 11:00, 1792/277413 | Dybol
Wojciech
Dybiżbański |  |
|  | Recenzja butów PUMA FAAS 300 V3
LINK 1: STRONA INTERNETOWA PUMA
|
|
Na obecnym rynku butów biegowych mamy wiele marek. Kilka przoduje od dawien dawna, ale jest taka jedna marka, która z roku na rok zdobywa coraz więcej sympatyków biegania i pnie się w górę. Początkowo biegacze nieśmiało sięgali bo buty tej marki. Teraz jednak coraz częściej można te buty zobaczyć na stopach biegaczy. O kim mowa? Jest to oczywiście PUMA.
Kiedy dostałem ofertę przetestowania butów marki PUMA z kolekcji jesień/zima 2014 od razu się ucieszyłem. Model, który dostałem do testów to PUMA FAAS 300 v3. Jestem biegaczem minimalistycznym i kilka lat temu biegałem już w modelu 300 z serii FAAS i bardzo przypadły mi do gustu. W międzyczasie przewinęło mi się przez stopy jeszcze kilka modeli butów minimalistycznych innych marek i teraz powrót do FAASów stawia przed nimi wysokie oczekiwania.
Pierwszy kontakt z butami zaczyna się od czerwonego worka. PUMA zdążyła już nas przyzwyczaić do tego ekologicznego rozwiązania. Biorąc buty do rąk praktycznie ich nie czujemy ze względu na ich wagę (218g dla rozmiaru 42). Naprawdę lekki but! Druga sprawa to kolory. Osobiście nie lubię „nudnych” butów a FAASy do takich na pewno nie należą. PUMA wplata do swoich modeli biegowych elementy lifestyle’u co wizualnie je uatrakcyjnia.
Kolejne co rzuca się w oczy to cholewka zrobiona z tkaniny AirMesh co zapewnia lepszą oddychalność buta oraz specjalne tworzywo w przedniej części, które tą cholewkę otacza. Wg mnie jest to rozwiązanie idealne. Wiele butów ma w tym miejscu siateczkę ze szwami, które szybko się rwą i robi się dziura na paluchu. Dla mnie to była zmora. Takie dziury robiły się u mnie dosyć szybko. W FAAS 300 v3 naprawdę dobrze sobie z tym problemem poradzono. Jeśli chodzi o inne elementy technologiczne zastosowane w tym modelu to podeszwa FAAS Foam+ wykonana z jednego kawałka pianki, która zapewnia lekkość i amortyzację.
Dwuczęściowa podeszwa EverRide i EverTrack zapewnia wysoką przyczepność i wytrzymałość na ścieranie (podeszwa po wielu przebiegniętych kilometrach na ulicy naprawdę wygląda nieźle!). W PUMA FAAS 300 v3 zastosowano spadek pięta – palce na poziomie 8mm. Jeśli ktoś chciałby zacząć przygodę z obuwiem minimalistycznym to ten model jest w sam raz.
A jak but sprawuje się w praktyce? Po założeniu na stopy praktycznie ich nie czujemy! But przeznaczony raczej na asfalt niż do lasu, chyba że w suche dni. Na mokrej ziemi nie trzyma się zbyt dobrze. No i małe kamyczki wchodzą w bieżnik. Jak pisałem wcześniej dzięki technologii EverRide i EverTrack bieżnik dobrze znosi asfalt. W FAAS 300 v3 biegałem rozbiegania, szybsze treningi i raz wystartowałem na dystanse 5km.
Jednak mogę śmiało stwierdzić, że ten but nadaje się również do dłuższych startów takich jak półmaraton czy nawet maraton. Na pewno przypadnie do gustu biegaczom którzy lubią szybkie i lekkie buty. Ja osobiście nie mogę doczekać się sezonu wiosennego kiedy będę w nich często startował ;)
| | | Autor: ŻaRun, 2014-10-14, 09:25 napisał/-a:
Eee, słaba ta recenzja. Czytając miałem nieodparte wrażenie, że to taki jeszcze bardziej rozbudowany opis butów na podstawie tego, co sam producent publikuje. Lepszy byłby tekst na temat testu jaki został przeprowadzony na tych butach pod kątem różnego rodzaju parametrów. Myślę, że to bardziej interesuje biegacza, a mnie jak najbardziej, bo sam biegam w Faas 300 v2 i jak dla mnie są rewelacyjne. Dlatego chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej:) | | | | Autor: Łukasz Kurek, 2014-10-14, 13:31 napisał/-a:
bo to nie "recenzja", tylko zwykła reklama...
| | | | Autor: benek, 2014-10-14, 14:51 napisał/-a:
Łukasz Kurek najwieksy znawca rynku biegowego w Polsce. Zabiera głos na temat kompresji, odzieży i butów...
Skąd wiesz ze to reklama?
Wojtek biegał w Faas v1 i Faas v2 zatem naturalnie chciałem się od niego dowiedzieć czegoś więcej i wydaje mi się ze fajnie opisał swoje spostrzeżenia.
Łukasz trochę więcej luzu polecam bo nie caly świat jest zły ) | | | | Autor: Megi284, 2014-10-15, 09:41 napisał/-a:
Owszem, buty fajne, bardzo wygodne, ale...
Biegam w nich od kwietnia tego roku. Mam już drugą parę, bo w pierwszej przetarła się zapiętka, popękał materiał z przodu między tym gumowym czymś.... W drugiej zaczyna się to samo. Pewnie niedługo będę biegać w trzecich:) Także jeżeli chodzi o wytrzymałość to raczej kiepsko. A nie biegam w nich niewiadomo ile. Średnio wystarczają na dwa maratony i kilka krótszych startów. | | |
|
|
| |
|
