Święty Mikołaj jest zatem niejako wpisany w bieganie. Nie dziwi więc fakt przeprowadzania imprez biegowych jego imienia. W polskim kalendarzu istnieje już około 20 Biegów Mikołajkowych. Organizowane w różnych zakątkach kraju - Małopolsce, Wielkopolsce, na Śląsku, w Łódzkiem, w stolicy kraju i Dolnego Śląska czy też w morskim klimacie Jarosławca.

Zróżnicowanie imprez pod względem dystansu waha się od 3.5km w Bytomiu, po półmaraton w Toruniu i... Mikołajkach. Organizowanie imprezy masowej w odkrytym terenie, grudniową porą budzić może poważne obawy co do frekwencji. Mamy imprezy kameralne, z niemal rodzinną atmosferą jak w Lublińcu gdzie bieg główny na 4km stanowi stawka około 20 zawodników.

Mamy również bieg w Toruniu, którego metę przekroczyło w ubiegłym roku 2390 biegaczy! Półmaraton Świętych Mikołajów, najstarszy tego typu bieg z lokalnej początkowo imprezy przerodził się w wydarzenie ogólnopolskie. W tym roku limit uczestników zwiększono aż do 4600 zawodników! Zapowiada się prawdziwa pogoń Świętych! Toruńska, mikołajowa połówka ma również wymiar charytatywny. Zorganizowana zostanie zbiórka prezentów na dzieci z domów dziecka i innych podobnych placówek wychowawczych.

Nie wiedzieć czemu w samym Rovaniemi Mikołajki nie są spędzane na biegowo. Nie oznacza to jednak, że Święty nie ma możliwości sprawdzenia swoich fińskich, genetycznie zakodowanych predyspozycji wytrzymałościowych. Owszem, możliwość taka istnieje, jednak w… czerwcu! Na pół roku przed swoimi imieninami Mikołaj może pościgać się na klasycznym dystansie maratońskim. Santa Claus Marathon w Rovamiemi nie przypomina jednak scenerią świątecznej gorączki. Gorączka panuje, ale wyłącznie w formie atmosferycznej.

Do olbrzymich rozmiarów zaczyna urastać brytyjska inicjatywa „Santa Dash”. Jest to cykl imprez „mikołajowych” rozgrywanych w listopadzie i grudniu. Forma przeprowadzania biegów jest wyłącznie charytatywna. Początkowo swoim zasięgiem obejmowała Wielką Brytanię, obecnie funkcjonuje już w niewiekim stopniu w USA, Irlandii i Japonii. Formuła przebrań obejmuje pełen uniform Świętego Mikołaja. W ubiegłym roku w Liverpoolu na trasę wyruszyło aż 8500 Mikołajów!

Święty Mikołaj stał się w ostatnich dwóch dekadach znakiem obecnych czasów. Wyparł wielkopolsko – lubuskiego Gwiazdora i radzieckiego Dziadka Mroza. Jest bardziej medialny, nowoczesny i nie budzi już pewnej grozy związanej z widmem rózgi, którą nieśli jego poprzednicy. Jest też ucieleśnieniem Zachodu, oskarżany o gubienie tradycji i skupieniu wyłącznie na dobrach materialnych.

Jaki by nie był – dzieci go kochają, a ich głos jest najważniejszy. Dziś do plusów możemy śmiało dołączyć popularyzację biegania!