|
| 29 pazdziernika 2013, 19:36, 1502/248556 | GrandF
Panfil
Łukasz |  |
|  | Kilof „rozwala” Lozannę
|
|
Maciej Miereczko, 34-letni zawodnik włocławskiej Vectry zwyciężył w niedzielę w 25-tej edycji maratonu w Lozannie. Trasę pokonał w 2:29:01. W połowie dystansu prowadził wspólnie z reprezentantem Kenii Geoffreyem Toroitichem, który przed dwoma tygodniami na 5-tej pozycji z czasem 2:19:12 mijał metę Maratonu Poznańskiego.
W Lozannie Polak z Kenijczykiem połówkę pokonali w 1:13:16. Około 2 minut za ich plecami ambitnie walczyła grupa pościgowa z drugim Maciejem – Łucykiem i doświadczonym Szwajcarem Patrickiem Jeanneretem. Do mety najszybciej dotarł Miereczko, najsłabiej z drugą częścią dystansu poradził sobie wspomniany Toirotich. Kenijczyk osłabł i finiszował na trzeciej pozycji. Łucyk z rezultatem 2:34:27 znalazł się tuż za podium, warto jednak wspomnieć że przed czterema tygodniami zanotował bardzo przyzwoity występ w Berlinie (2:29:57)
Maciej Miereczko 4-ty raz w karierze mijał maratońską linię mety podnosząc zwycięsko ręce po wcześniejszych trzech triumfach na Majorce. Maciek od sześciu lat mieszka w Niemczech, od dwudziestu biega, od dziewięciu jest maratończykiem. Początki jego kariery sygnalizowały predyspozycje w kierunku coraz dłuższego biegania. Kiedy młodzicy nie wychylali nosa poza dystans dłuższy niż 2000m Maciek próbował sił w oficjalnej, najdłuższej konkurencji juniorów młodszych. „Trójkę” w wieku lat 15-tu biegał w 9:29.94
Przewrotny z natury, ten sam manewr wykonał jako junior młodszy, biegając w upalny dzień juniorską „piątkę” w 15:19.73. Próbował przeszkód, początkowo wychodziło to całkiem nieźle. Zakwalifikował się nawet jako 16-latek na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży, jednak wywrotka na barierze szybko wyleczyła go z tej konkurencji. Wiek juniora koronował brązowym medalem przełajowych Mistrzostw Polski.
W kategorii młodzieżowca przyszła era 4-tych miejsc – 5000m, 10000m, cross. Maciek startował z powodzeniem na ulicy, ale w 2002 roku jak kamień w wodę – zniknął. Lekkoatletyczna społeczność zapomniała o biegaczu z Włocławka, a on studiował w Stanach Zjednoczonych nie przerywając kariery. Nikt nie zarejestrował też maratońskiego debiutu w Memphis. Dopiero bomba w postaci 2:14 w Austin uderzyła po oczach odłamkami całą biegową Polskę.
Kto to jest Miereczko? Część wiedziała, część nie. Maciek dawał jednak poznawać nie tyle siebie co swoje… plecy. W Polsce zaczął wygrywać z całą ówczesną czołówką. Na biegu po plaży w Jarosławcu wygranym przez późniejszego 2-krotnego Mistrza Świata Abla Kirui’ego, Miereczko był 4-ty. Za sobą zostawił jednak Dobrzyńskiego, Dudycza, Mazerskiego czy Drwala. Takich występów było wiele. Od kilku lat Maćka można spotkać głównie na trasach biegów w Niemczech. W 2009 roku zawodnik sięgnął po brąz Mistrzostw Polski w maratonie.
Ostatnie 2 sezony stały pod znakiem przewlekłej kontuzji. Zapewne znów „branża” zapomniała i skreśliła „Kilofa”. To taki pseudonim z wczesnej młodości, ale jakże świetnie oddający sportowy charakter Macieja. Bo Miereczko to taki typ, który nie poddaje się, wraca i kruszy skały torując własną ścieżkę życiową. Na pewno córki mogą być z niego dumne.
Maciej Miereczko i jego maratony:
* - lokaty w Mistrzostwach Polski
Rekordy życiowe:
1500m – 3:59.99
3000m – 8:23.21
5000m – 14:18.34
10000m – 29:48
10km – 29:54
Półmaraton – 64:59
Maraton – 2:14:16
| | | Autor: Krzysiek_biega, 2013-10-29, 20:42 napisał/-a:
Warto było dodać że w u biegłym roku Lozanna była bardziej szczęśliwa dla nas gdzie dwójka z nas była na podium, wygrał wówczas Bartosz Olszewski który tym razem wybrał maraton w Lucernie który również wygrał | | | | Autor: Arti, 2013-10-29, 22:17 napisał/-a:
Brawo !!! Pamiętam z wczesnych lat ;) Kiedy wyszczuplał i opalił się , kolega powiedział do niego "ale się skenioliłeś" to jak najbardziej był komplement ;) | | |
|
|
| |
|
