Piętnaście minut po półmaratończykach do rywalizacji przystąpili także uczestnicy biegu na 5 kilometrów. Tutaj bezkonkurencyjny okazał się weteran biegów ulicznych – Mariusz Giżyński. O zwycięstwo stoczyć musiał walkę z zawodnikiem z Ukrainy, niemniej utytuowanym i znanym z mocnych finiszy Andrzejem Starzyńskim. Ostatecznie ostatnia długa prosta należała jednak do Mariusza który wyprzedzi rywala o pięć sekund. Rezultat 14 minut i 38 sekund jak na 38-latka budzi szacunek. Sorry Mariusz, zbliżasz się do czterdziestki, a ciągle chcesz biegać jak nastolatek :-) Wśród kobiet zwyciężyła Ania Gosk, która w ciągu ostatnich dwóch lat przebojem wdarła się do krajowej czołówki biegów ulicznych – i nie tylko, bo coraz częściej widzimy ją także na arenie międzynarodowej. Druga Ewa Jagielska, a trzecia Julia Moroz z Kijowa.

Wiązowska 5-tka – mężczyźni:

1. GIŻYŃSKI Mariusz, POL - 00:14:38
2. STARŻYŃSKI Andrzej, UKR - 00:14:43
3. WASIEWICZ Krzysztof, POL - 00:14:47

Wiązowska 5-tka – kobiety:

1. GOSK Anna, POL - 00:15:58
2. JAGIELSKA Ewa, POL - 00:16:23
3. MOROZ Julia, UKR - 0:16:59

Na festiwalu biegów w Wiązownie - bo i takiej nazwy chyba można używać - spotkać można było wielu znanych biegaczy. Był obecny także Mistrz Olimpijski Robert Korzeniowski który startował z numerem 1. Nasz mistrz zajął 63 miejsce z czasem 01:23:08 - nieźle jak na kogoś, kto nie specjalizuje się w bieganiu :-)

Jednak wciąż nie spełniło się moje marzenie i stara obietnica - na starcie nie ujrzałem obecnego Wójta Gminy Wiązowna - Pana Janusza Budnego. Wprawdzie jako organizator i gospodarz był obecny, ale - ponownie nie biegł. Mam nadzieję że doczekam. Panie Januszu? :-)

Za kilka lub kilkanaście godzin zamieścimy film z imprezy, w tym z przebiegu rywalizacji na trasie. Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu jutro wieczorem lub pojutrze rano - i miłego oglądania!