Zapraszamy Was do naszego filmu z rywalizacji - nawet jeżeli nie lubicie samego sportu, to z całą pewnością docenicie zupełnie inny aspekt sportu... Swoją drogą chciałoby się, by osobnych biegów dla samych Pań przybywało - rozdzielenie ich rywalizacji od mężczyzn pozwala nie tylko cieszyć się urokami przyrody, ale także relacjonować walkę na trasie kobiet w o wiele bardziej przejrzysty i atrakcyjny dla kibiców sposób.

24 Bieg św. Dominika - kobiety (5 km)

1. KACZYŃSKA Paulina, POL - 0:16:55
2. RUTKOWSKA Katarzyna, POL - 0:16:58
3. SOMARA Iryna, BLR - 0:17:09
4. BRZEZIŃSKA Aleksandra, POL - 0:17:11
5. LISOWSKA Aleksandra, POL - 0:17:20
6. POBŁOCKA Katarzyna, POL - 0:17:48

Po rywalizacji Pań przyszedł czas na walkę mężczyzn - amatorów. Choć pojęcie "amatorów" może być trudno definiowalne skoro w pierwszej szóstce było czterech zawodników z zagranicy, a aż dwunastu zawodników złamało granicę 16 minut na 5 km, czyli biegło w tempie poniżej 3:12 / kilometr :-)

24 Bieg św. Dominika - mężczyźni (5 km)

1. SLAVENSKI Ilya, BLR - 0:14:42
2. IVANENKA Dzmitry, BLR - 0:14:43
3. NIEMCZYK Mateusz, POL - 0:15:04
4. SZYMANOWSKI Krzysztof, POL - 0:15:09
5. KAZBAN Artem, UKR - 0:15:12
6. YUSHCHENKO Maksim, BLR - 0:15:14

Czas oczekiwania na główne danie dnia, czyli Bieg Elity wypełnił wyścig wózkarzy oraz bieg zaproszonych przez organizatora VIP-ów i samorządowców. Warto podkreślić, że W wyścigu wózkarzy po raz kolejny triumf odniósł Bogdan Król, którego było to... 14 zwycięstwo na 15 startów w tej imprezie! 62 latek wydaje się sportowcem nie do zdarcia!

W końcu o godzinie 17:30 do głosu doszli zawodowcy, czyli uczestnicy Mistrzostw Polski mężczyzn w biegu ulicznym na dystansie 10 km. Ponownie jak w latach ubiegłych organizatorzy tak zaprojektowali trasę, by tworzyła dla zgromadzonych kibiców maksymalnie ciekawe widowisko. Dziesięć i pół okrążenia po Gdańskim Długim Targu to trasa-marzenie dla każdego organizatora i kibica! I choć dla samych zawodników stawia ona wysoko poprzeczkę ze względu na liczne zakręty (łącznie są aż 42 zakręty o kącie 90 stopni!) i zmienne podłoże (w tym tak nielubiana kostka brukowa), to wszystko to oddają z nawiązką wspomniani powyżej kibice.

Gdańskie Mistrzostwa Mężczyzn na 10 km każdego roku przynoszą świetne rezultaty na mecie, i tak było też w tym roku. Tutaj nie ma miejsca na taktyczne rozgrywanie dystansu, co roku jesteśmy świadkami ostrej i niezwykle szybkiej walki od samego startu do mety. Tempo od pierwszych metrów narzucił Marcin Chabowski - 4-krotny Mistrz Polski na tym dystansie. Już na drugim okrążeniu oderwał się od rywali i zaczął wypracowywać coraz większą przewagę nad goniącymi go Tomaszem Grycko, Szymonem Kulką (zeszłorocznym Mistrzem Polski na tym dystansie) oraz Arturem Kozłowskim. W stawce pościgowej byli także zawodnicy zagraniczni - zeszłoroczny zwycięzca Dmytro Lashyn z Ukrainy oraz Wycliffe Biwott z Kenii.

I to właśnie ten ostatni zawodnik widząc "odchodzącego" Marcina Chabowskiego podjął decyzję o pościgu. Na zniwelowanie kilkudziesięciometrowej straty potrzebował niecałych dwóch kilometrów, po czym przez chwilę złapał oddech i skontrował. Marcin chwilowo stracił dystans, lecz na następnym okrążeniu odrobił metry i wydawało się, że mada moment wsiądzie Kenijczykowi na kolarskie "koło". Zabrakło dosłownie pięciu metrów...

Walka pomiędzy Marcinem a Wycliffe trwała przez kolejne okrążenia, i dopiero na przedostatnim z nich dystans pomiędzy tą dwójką powiększył się do ponad pięćdziesięciu metrów. Ostatecznie jako pierwszy linię mety przekroczył Kenijczyk (0:29:03!), a Marcin z czasem 0:29:14 zajął drugie miejsce i mógł cieszyć się z kolejnego tytułu Mistrza Polski. Gratulacje!

Za plecami czołowej dwójki toczyła się walka o trzecie miejsce open oraz o tytuł pierwszego i drugiego wicemistrza Polski. Gdy zdawało się, że wszystko jest już ustalone, z szóstej pozycji zaatakował Artur Kozłowski, i długim finiszem - podobnie jak podczas zeszłorocznego Orlen Maratonu - zapewnił sobie z czasem 0:29:47 trzecie miejsce i srebrny medal mistrzostw. Brązowy medal przypadł w udziale Szymonowi Kulce, który zajął piąte miejsce, zaraz za Ukraińcem Dmytro Lashynem.

24 Bieg św. Dominika - ELITA (10 km):

1. BIWOTT WYCLIFFE, KEN - 0:29:03
2. CHABOWSKI Marcin, POL - 0:29:14
3. KOZŁOWSKI Artur, POL - 0:29:47
4. LASHYN Dmytro, UKR - 0:29:50
5. KULKA Szymon, POL - 0:29:51
6. GRYCKO Tomasz, POL - 0:29:53
7. IUKHYMCHUK Mykola, UKR - 0:29:56
8. GŁOWALA Robert, POL - 0:30:15
9. BRZEZIŃSKI Błażej, POL - 0:30:26
10.PRAMAU Wodzisław, BLR - 0:30:37

Bieg św.Dominika to jedyna i niepowtarzalna impreza tego typu nie tylko w Polsce, ale chyba i w Europie. Widowisko stworzone przez Dyrektora imprezy - Stanisława Lange - zasługuje na najwyższe uznanie. Perfekcyjna technicznie organizacja oraz czas i miejsce imprezy skazywać by mogło te zawody na sukces komercyjny... gdyby tylko rynek sponsorski w Polsce wyglądał bardziej profesjonalnie. Szkoda, bo potencjał w tym biegu - zwłaszcza elity - jest niewyobrażalny. Rozwój jest możliwy jednak tylko dzięki dużym budżetom, a tymi krajowi organizatorzy niestety nie dysponują. Trzymamy jednak kciuki, by i to kiedyś uległo zmianie!

Dotychczasowi zwycięzcy: Elita Mężczyźni: 2017 - BIWOTT WYCLIFFE,  KEN, 0:29:03 2016 - LASHYN Dmytro,    UKR, 00:29:30 2015 - HARON Sirma,      KEN, 00:29:06 2014 - LAGAT Kiplagat,   KEN, 00:29:45 2013 - RUTTO SAMUEL,     KEN, 00:29:01 2012 - MUKULE MARTIN,    KEN, 00:29:21 2011 - KYEVA COSMAS,     KEN, 00:28:48 2010 - MARCIN CHABOWSKI, POL, 00:29:13 2009 - MARCIN CHABOWSKI, POL, 00:27:20 2008 - MICHAEL KORONEI,  KEN, 00:27:21 2007 - MICHAEL KORONEI,  KEN, 00:27:05 2006 - ABEL KIRUI,       KEN, 00:26:43 Kobiety: 2017 - KACZYŃSKA Paulina,   POL, 00:16:55 2016 - MYKHALINOVA Daria,   UKR, 00:16:49 2015 - NOWAKOWSKA Dominika, POL, 00:16:25 2014 - LISOWSKA Aleksandra, POL, 00:17:10 2013 - DE Losa Rohas Viane, MEX, 00:17:01 2012 - LEWANDOWSKA IWONA,   POL, 00:16:06 2011 - KUDZELICH SVETLANA,  BLR, 00:15:21 2010 - VOLHA KRAUTSOVA,     BLR, 00:12:01 2009 - KAROLINA JARZYŃSKA,  POL, 00:11:55 2008 - KAROLINA JARZYŃSKA,  POL, 00:12:10 2007 - KAROLINA JARZYŃSKA,  POL, 00:12:12 2006 - RENATA PLIŚ,         POL, 00:12:22